@piniako, awwww *q* Matko, jakie to przecudowne~! Dobre podróby nie są złe! Można wiedzieć gdzie ją kupiłaś?
Ja osobiście jestem wręcz zakochana we wszelkich odmianach lolity, ale szczególnie w Classic, Punk, Ouji i Steampunk. Na razie moje plany kupienia sobie czegoś prawdziwie loliciego schodzą na dalszy plan, ale patrzyłam trochę po bodyline'ie: http://www.bodyline.co.jp/bodyline/top.html, którzy przynajmniej mają wersję angielską strony i przysyłają do Europy. Po za tym w Polsce mamy jeszcze v-kei.pl, ale tam wybór jest dosyć mały ;/. Yatta pozwolę sobie nie wliczać, bo ich stroje na cosplay są jakieś podejrzane, więc z lolitą też bym uważała ^^.
Bardzo fazowa jest za to ta strona: http://www.sweetrococo.com/. Można tam tworzyć lolicie stroje, które nawet później można zamówić. Kupować, nie kupowałam, za to projektuje się przyjemnie.
A po za tym to to: http://www.lolitafashion.org/index.php. Można się sporo z tego dowiedzieć.

Zazdroszczę Japończykom. Możesz u nich po prostu tak wyjść i nie zostać skopanym. Miło.

@Rinto Strona, z której ją kupiłam nazywała się Clobba online czy jakoś tak. Z tym że jakbyś z niej chciała zamawiać to ostrzegam, że okres realizacji zamówienia może być bardzo długi - ja na swoją sukienkę czekałam miesiąc czy nawet ponad, bo firma, od której ją mam (Dream of Lolita) robi podróbki sukienek EKSTREMALNIE rozchwytywanych, więc zamówień mają po prostu po uszy. Plusem jest to, że można zamówić kiecę na miarę, obsługa jest miła i że obniżają cenę paczki, więc prawdopodobieństwo natknięcia się na cło jest znikome~. No i paczka idzie z Chin, więc jej dojście może trochę zająć zależnie od wybranej opcji transportu, ale moja bodajże pocztą lotniczą szła około tygodnia, czyli czas bardzo dobry.

Początkowo właśnie miałam zamawiać sobie sukienkę z Bodyline (mianowicie tę w kolorze czarnym: http://www.bodyline.co.jp/bodyline/show … oSubType=N), ale potem natknęłam się na tę czerwoną i stwierdziłam, że ją kupię, bo różnica w cenie nie aż taka duża, ale kiecka lepsza, bo taka mniej dziecinna i będę mogła ją zakładać w razie potrzeby na jakieś okazje (przekonywałam matkę argumentem, że założę ją na bal gimnazjalny). W efekcie z Bodyline nie zamówiłam, ale słyszałam, że niestety przy paczkach o większej wartości zdarza się trafić na cło (a cło może być różne - może stówa, ale równie dobrze trzy).

Ja od Yatty, to jeśli chodzi o ubrania, pozostanę z daleka (choć ostatnio zobaczyłam u nich lolicie buty i będę męczyć matkę, że pozwoliła kupić, bo potrzebne mi do mojej kiecy). Duża część ich "lolicich" sukienek to jakieś meidowate kiece albo ita, czyli krótko mówiąc paskudy. Ta, która do której dałaś link, Luna, akurat jest całkiem ładna. Ale sam fakt, że lolicie sukienki są pod zakładką "cosplay" mnie oburza, bo lolita =/= cosplay. No i przede wszystkim są O WIELE za drugie. Moja kosztowała w przeliczeniu na złotówki jakieś 250 zł, a ich wyglądają dość licho i kosztują ponad 300. Już nie mówiąc o tym, że lolicie sukienki powinny sięgać do kolan, a większość jest sporo nad kolana.

Łał, alem się rozpisa~ła.

Ja mogę się już pochwalić małym dobytkiem ciuchów pod japońskie style podchodzące. Ale Lolicie sukienki mam 2.

http://www.restyle.pl/product-pol-813-C … lbany.html
http://lilith-of-the-night.com/en/robes … -q114.html i jeszcze takie Kimonko ale w innym kolorze, zamiast czarnego jest ochrowe. Przez pomyłkę mi takie przysłali, mogłam odesłać ale musiałam bym oddać koszulę z żabotem którą dostałam w ramach przeprosin, więc przebolałam kolor xD

Mam jeszcze ciuchy ale bardziej pod visualkai podchodzące. No i gorsety, uwielbiam nosić gorsety @_@

Nie miażdżą! To przesąd. Stare gorsety, noszone od najmłodszych lat przez dziewczyny powodowały że żebra inaczej się kształtowały, organy najczęściej były w normalnym stanie. Jakby gorset miał ci coś zmiażdżyć to szybciej by cię udusił. Ale teraz taki gorset jak kiedyś jest praktycznie nie osiągalny. Widziałam raz na ebayu który z opisu był jak te stare ale był drogi, robiony na zamówienie i wg. Jak kupisz gorset na restyle albo PaperCats, to będzie po prostu ładnie wyglądał, za mocno zawiązany może cię podduszać. Ale jak zawiążesz tak by podkreślał tylko sylwetkę to będzie po prostu wyglądał przecudownie i może być trochę niewygodny, ale kwestia przyzwyczajenia. Wiele osób musi się przyzwyczaić ale moje mi od początku nie przeszkadzały <3

Tak chodzi się dośc wygodnie. Ale kokarda z tyłu jest paskudna. W legwarmersach popękały mi szlówki przy wiązaniu @_@"
Materiał wygląda ładnie ale jest cieńszy niż może się wydawać patrząc na niego.
Ale ogółem jest naprawdę fajne. Z Punk Rave są jeszcze z 2 wzory chyba kimonek, a to jest dośc dobra firma ^_^

A jak zastanawiacie się nad butami, to te z Yatta są podobno o wile brzydsze w realu (tak słyszałam, sama nie kupowałam). Ale lolicio podobne buty możecie znaleźć z firmy T.U.K., zawsze jest też ebay. A i Demonia, ta firma ma świetne buty.